Zaczęłam od stworzenia kolorowego napisu...
Co było mi potrzebne? Wykorzystałam zużyte wkłady do podgrzewaczy:) Mają ładne, żywe kolory i są wykonane z wytrzymałego plastiku. Wystarczyło po zużyciu przemyć je dość ciepłą wodą żeby pozbyć się resztek wosku. Do połączenia przydał się pistolet na klej.
Ostrożnie jednak przy jego stosowaniu. Klej jest płynny i bardzo gorący.
Ponieważ sporo rysuje i mam dość dużą ilość przyborów postanowiłam je nieco uporządkować.
Oto co powstało.
Zrobienie takich przyborników było bardzo proste. Użyłam metalowych puszek i farby olejnej. Puszki to pozostałość po produktach spożywczych (groszku, kukurydzy, ananasach, brzoskwiniach itp.) W sklepach są dostępne w różnych rozmiarach. Farba której użyłam przeznaczona jest do malowania kaloryferów. Dzięki temu przyborniki pasują do reszty wnętrza.
Tak pomalowane puszki można ozdobić w dowolny sposób (mazakami, naklejkami, cekinami itp.) w zależności co macie pod ręką. Ja gotowe wykorzystałam również jako doniczki do moich kaktusów.
A jak wykorzystać puste butelki np. po winie? Ja zrobiłam coś takiego.
Zużyte, niedziałające płyty CD podzieliłam na małe kawałeczki i również przy pomocy pistoletu na klej przyczepiłam do butelki. Najlepiej postawić ją na parapecie. Świetnie odbija ona promienie słoneczne i tworzy fajny efekt na ścianie:) Butelka sama w sobie jest ozdobą, a w razie potrzeby może służyć za wazon.
A może Wy pochwalicie się swoimi pomysłami na tak zwane "coś z niczego"?
Podziwiam Cię za Twoją kreatywność.
OdpowiedzUsuń