czwartek, 28 stycznia 2016

Mural a Graffiti... Sztuka ulicy czy wandalizm?

Ostatnio sporo czasu spędzam poza domem. Brakuje czasu na czytanie, rysowanie i szukanie inspiracji. Postanowiłam więc poszukać pomysłu na ulicach i murach. I muszę powiedzieć, że nieźle mi to poszło. Zainteresowało mnie malarstwo ścienne zwane "muralem".
Mural to pochodzące z Hiszpanii dekoracyjne malarstwo ścienne, najczęściej monumentalne. Malowidła takie w zależności od intencji twórcy mogą mieć na celu reklamę jakiegoś produktu lub promocję akcji charytatywnej. Mural to zazwyczaj dzieło wielkoformatowe.


Nieco mniejsze formy artystycznego wyrazu tzn. rysunki, podpisy i obrazy to znane wszystkim "graffiti".
Jest ono jednak wykonywane zazwyczaj anonimowo i bez jakichkolwiek zezwoleń. Tym właśnie różni się od muralu.


Moim zdaniem tego typu prace sprawiają, że miasto nabiera charakteru. Wielu uważa, że to jedna z form wandalizmu. W wielu miastach murale stały się czymś normalnym i akceptowanym przez mieszkańców. Graffiti jest jednak ciągle czymś zakazanym Wiele murali grafik powstaje nawet na zamówienie władz miast. Sama chciałabym mieć na swoim bloku jakiś ciekawy mural.  A wy jak myślicie? Graffiti to wandalizm czy sztuka? Nie mówię tutaj oczywiście o wulgarnych przekazach i wyzwiskach.

6 komentarzy:

  1. Uwielbiam murale. Pierwszy raz zetknęłam się z nimi będąc w Belgii. Też chciałabym mieć na swoim bloku jakiś mural, bo moim zdaniem są świetną alternatywną dla tych okropnych wzorów na blokach...

    OdpowiedzUsuń
  2. Blogi to świetna sprawa i można rozszerzać swoją wiedze. Lecz nie każdy blog jest konkretny, a ten jest na prawdę dobry, polecam!

    OdpowiedzUsuń
  3. Niesamowite wrażenie zrobił na mnie ten mural z Białegostoku (z konewką) - super pomysłowy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nawet najbrzydszy budynek może być fajnie wykorzystany :) wystarczy dobry pomysł

      Usuń
  4. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  5. Grafitti to jest wandalizm, tworzą bohomazy, szpecące powierzchnię na której zostały zrobione, kompletnie nie do zaakceptowania przez społeczeństwo i powinni być ścigani prawem. Murale, fajne malunki, niosące jakiś pozytywny przekaz, po pobajace się ludziom i dzieciom, gdy np. jest namalowany obraz z dziecięcej bajki filmowej! Takie obrazy niszczą graficiarze, którzy w swych "pracach" nic nie przekazują, są nie zrozumiałe, kicz i bohomazy!

    OdpowiedzUsuń